Skąd przyszłam?

Mam na imię Agata. Pochodzę trochę z Mazur, trochę z Warszawy. Jestem kobietą taką jak Ty – z krwi i kości, ze swoimi mocami i słabościami. W życiu doświadczałam i doświadczam wielu radości, ale i różnych zakrętów.

Z wykształcenia – absolwentka MBA/Oxford Brooks University oraz Transformation Life Coach/Transformation Academy.

Przez lata pracowałam w korporacjach, zarządzałam zespołami projektowymi, podejmowałam wielkie wyzwania i codziennie działałam na pełnych obrotach. Po pracy wracałam do domu – do dzieci, do rodziny, do obowiązków. Nieraz zapominałam przy tym o sobie.

W życiu prywatnym też nie było zawsze lekko – przeszłam przez anoreksję, depresję, rozstania, złożone relacje i chwile, gdy moje własne granice były zatarte. Byłam mamą dwójki dzieci, a przez sześć lat także pięciorga – w patchworkowej, wielodzietnej rodzinie. Bywało, że robiłam wszystko jednocześnie, a siebie zostawiałam na końcu.

Gdzieś w środku jednak zawsze czułam, że to nie wszystko. Że chcę inaczej. Głębiej. Prawdziwiej.

Kim jestem dziś?

Dziś jestem certyfikowaną Coach'ką transformacji, specjalistką od świadomej pracy z podświadomością, pracy z Wewnętrznym Dzieckiem, emocjami, cieniem i ciałem. Jestem kobietą, która na własnej skórze poznała, czym jest zmiana – i dziś towarzyszy innym kobietom w ich wewnętrznej transformacji.

Jestem też pasjonatką wszystkiego co dotyczy świadomości, holistycznie rozumianego rozwoju osobistego, odkryć w dziedzinie neuronauk, biohackingu i longevity, totalnej biologii, a także szczerą ambasadorką asertywnej i empatycznej komunikacji w duchu porozumienia bez przemocy.

Fascynują mnie aspekty świadomości oraz wszystko to, czego nauka jeszcze nie do końca potrafi nazwać – co my nazywać możemy duchowością, Wyższą Świadomością, Wszechobejmującą Obecnością, Polem Nieskończonych Potencjałów, Źródłem....

Ładnych parę lat trenowałam combat i szkoliłam się w oddziale paramilitarnym, biegałam po Bieszczadach w śniegu po pas i brałam udział w wielu szkoleniach prowadzonych przez wojskowych z jednostek specjalnych, w tym ukończyłam wymagające szkolenie s.e.r.e. Przestałam trenować sporty walki wyłącznie z powodu poważnej kontuzji, ale w to miejsce wprowadziłam ukochane przeze mnie treningi siłowe i pracę nad elastycznością ciała.


Pasjonuje mnie, tak naprawdę, wszystko, co buduje naszą wewnętrzną moc i daje wszechstronną siłę.


Kocham życie w jego pełnym spektrum – od codziennych radości po te najtrudniejsze lekcje. Przeżyłam tyle, że niewykluczone, że mam już ze 300 lat... 😅

Uważam, że nigdy nie jest za późno na samorealizację, a żałuje się w życiu zawsze tylko tego, czego się nie zrobiło.

Kobieta niezłomna


Bywało różnie. Nie zawsze dawałam radę szybko się mobilizować.

Czasem było to bardzo trudne, a w pewnych chwilach wydawało się niemożliwe.

Mam za sobą okresy, gdy nie miałam w ogóle czasu dla siebie i czułam jak rośnie wyczerpanie i frustracja.

Ale ostatecznie zwyciężała życiowa energia i radość życia. Wychodziłam niezłomnie ze wszystkiego - silniejsza, spokojniejsza, zdrowsza. Wiem, że to dlatego, że w gruncie rzeczy zawsze wracałam do siebie, ceniąc się z roku na rok bardziej.

Do kości wierzę, że nie ma sytuacji bez nadziei. Że nie ma, że się nie da. Zwłaszcza, gdy wspiera Cię energia pełnych mocy kobiet.

Co jeszcze mnie spotka? Nie wiem. Kocham życie w jego cudownych i trudnych aspektach. Takie ono jest. Niełatwe, ale piękne.

Na pewno zamierzam uparcie mieć oraz realizować plany i marzenia.

No i chcę, żeby jak najwięcej kobiet pokochało życie tak, jak ja je kocham.

Kobieta w rozwoju i program Na nowo JA

Jestem kobietą nieustannie w procesie – otwartą na zmiany, wygodnie usadowioną w fotelu NIE WIEM, bez konieczności posiadania racji, bez przymusu zdefiniowania siebie samej raz na zawsze, otwartą na swoje potknięcia, zachwyconą drogą do celu bardziej niż celem.


Od lat pomagam innym w tym, co sama przepracowałam – w rozpoznaniu własnych wewnętrznych dynamik, cichych konfliktów i życiowych wzorców, które niepostrzeżenie kierują naszym zachowaniem. Uczę jak rozpoznawać swoje wewnętrzne części, jak słyszeć je i rozumieć. Jak wyjść z utartych ról, które gramy latami. Jak przestać odgrywać w kółko te same historie. Jak przestać wiecznie udowadniać samą siebie i swoje prawa do wolności i szczęścia.

Pomagam kobietom odzyskać dostęp do wewnętrznej siły – poprzez głęboką, czułą instrukcję samoobsługi siebie.

W mojej pracy nie daję prostych recept, bo każda z nas jest inna. Daję coś lepszego: mapę. Pokazuję, jak rozumieć siebie naprawdę. Jak zacząć traktować siebie z szacunkiem, czułością, ale też stanowczością i sprawczością – jak współpracować ze sobą, zamiast się zmuszać, zawstydzać czy sabotować, jak siebie programować i skutecznie transformować. Jak tworzyć kobietę wolną i szczęśliwą.

Stworzyłam to miejsce jako azyl – dla kobiet takich jak Ty. Ciepłą, akceptującą przestrzeń, w której nie trzeba niczego udowadniać. W której możesz odpocząć od porównań, presji i perfekcjonizmu. I przypomnieć sobie, jak to jest być sobą. W pełni. W mocy. W łagodności. I w szczęściu.

Daję Ci azyl. Przestrzeń bez oceny. Spotkasz tu kobiety, które – mimo różnych historii, często mimo odniesionych sukcesów – zmagają się z tymi samymi pytaniami. Które szukają ukojenia, autentyczności i głębi.


Na nowo JA – to więcej niż program. To powrót do siebie i całkowita zmiana jakości.


Cieszę się, że tu jesteś.


Z miłością,

Agata